Granica miasta Wrocławia od strony północnej opierała się o rubieże osiedla Różanka i Poświętne.. Biegła ona wzdłuż rowu melioracyjnego toczącego swoje wody od północnego-zachodu w kierunku rzeki Widawy, przechodzącego pod ulicą Żmigrodzką za zakładami piekarniczymi. Od tego rowku zaczynały się pola należące do wsi Widawa. Od wschodu pola te graniczyły z polami należących do osiedla Poświętne, a także do wsi Polanowice.
Pomiędzy drogami biegnącymi do Widawy i Lipy Piotrowskiej od czasów pruskich istniały forty obronne, odnowione w czasie I wojny światowej, podobnie jak okalające obecne osiedle Sołtysowice.
Miejsce to oznaczano nazwą "Hafenfhal" i było zamieszkałe do 1944 roku Trzeba pamiętać, iż Wrocław wówczas też ogłoszono twierdzą.
Forty te położone były na obszarze pomiędzy dzisiejszą ulicą Irysową, a naszym Nowym Osiedlem Widawa. Wykorzystywały one umiejętnie istniejące wówczas stawy, jako pozostałość po trzech cegielniach usytuowanych tam na przełomie wieków XIX i XX. Przy okazji Poświęcki Stawek ( u zbiegu dzisiejszej ulicy Żmigrodzkiej i Poświęckiej) to też glinianka. Cegielnie wykorzystując boom budowlany jaki zaczął się w tym czasie, dostarczały cegły na teren ówczesnych Karłowic i Różanki. Ciekawostką jest, że w latach trzydziestych stawy zamieniono na tereny rekreacyjne przede wszystkim dla mieszkańców Wrocławia, przybywających tam licznie istniejącą kolejką wąskotorową.
Były one alternatywą wobec lasku Osobowickiego, tak wówczas popularnego miejsca relaksu. Od strony zachodniej oraz północno-zachodniej za poznańską linią kolejową Widawę i Lipę Piotrowską odgradzały pola irygacyjne, powstałe jeszcze w końcu XIX wieku. Tam przez Odrę dostarczał nieczystości z Wrocławia wiszący pod mostem Poznańskim (zbudowanym w 1897 roku) kolektor, póżniej, po wybudowaniu w roku 1916 mostu Trzebnickiego, przemianowany na most Osobowicki.
Granice północne ówczesnej wsi Widawy (przed rokiem 1201 zwaną Nawidavo),to podobnie jak i dzisiaj stare koryto rzeki Widawy. Przy okazji wspomnieć trzeba, że betonowy most (dzisiejsza nazwa "most Widawski") na tej rzece wybudowano na początku XX wieku, zastępując istniejący w tym miejscu most drewniany, obok dawnego brodu pamiętającego jeszcze bursztynowe szlaki kupieckie. Na starym moście pobierano już od roku 1266 opłaty celne, początkowo na rzecz księcia Władysława, arcybiskupa Salzburga, a po jego śmierci na rzecz Henryka III, a następnie dla Henryka IV Prawego. Jak już wtrącamy trochę historii, to ciekawostka. Widawa, a raczej most Widawski, wpisał się w życiorys słynnej hrabiny Cosel (pamiętacie film pod tym tytułem?).Otóż hrabina Anna Hoym, owa hrabina Cosel, metresa króla polskiego Augusta II Mocnego, dążąc pilnie z Drezna do Warszawy, aby odtrącić od jego boku nową faworytę Mariannę z Bielińskich Danhoffową, przeliczyła swoje wpływy i właśnie na tym moście została zawrócona przez zauszników Marianny do Saksonii. Tam za jej sowitymi apanażami, doprowadzono do osadzenia hrabiny w twierdzy Kőnigsten, a następnie już do śmierci w zamku Stőlpen.